czwartek, 28 lutego 2013

10 sposobów jak zaplanować tanie wesele

Muszę się Wam przyznać, że ostatnio coraz częściej myślę nad tym, jak chciałabym aby wyglądało moje wesele i ile pieniędzy mogłabym na nie przeznaczyć. Oczywiście, w głowie mam wiele pomysłów, ale tak naprawdę nie umiem się zdecydować co wolę. Powoli jednak zaczynam się do niektórych pomysłów bardziej przekonywać i to także ze względów finansowych :) Dzisiaj więc prezentuję moje sugestie jak ograniczyć koszty wesela.


1. Ślub w zimie jest zdecydowanie tańszą alternatywą od ślubu w czerwcu czy wrześniu. Zastanów się więc nad wyborem innej niż letnia daty. Tak samo, warto pomyśleć w jaki dzień tygodnia najlepiej wziąć ślub. Najdroższe wesela odbywają się w soboty, troszkę tańsze są w piątki, ale najkorzystniejszą ofertę dostaniesz jeśli zaplanujesz ślub w czwartek lub w niedzielę.


3. Przejrzyj dokładnie listę gości i upewnij się, że wszystkie osoby, które się na niej znajdują są naprawdę dla Ciebie ważne. Wielkie wesela są teraz całkiem popularne, ale pamiętaj, że im większe będzie twoje przyjęcie, tym więcej będziesz musiał przeznaczyć pieniędzy na catering, podziękowania dla gości, kwiaty do dekoracji oraz inne wydatki.


4. Zamiast sadzać 8 osób przy jednym stole, posadź przy nim 10 lub 12. Oczywiście, zadbaj o to, aby twoi goście nie musieli poznać się aż nadto i mogli swobodnie siedzieć. Mimo wszystko, więcej gości przy stoliku(w granicach rozsądku) pozwali Ci zaoszczędzić na dekoracjach oraz obrusach.


5. Jedzenie jest super istotnym elementem każdego przyjęcia, ale może zamiast 6 posiłków, postaw na to co jest naprawdę niezbędne oraz wybierz lokalne i sezonowe produkty. Jeśli jedzenie będzie pyszne, goście nie będę żałować, że nie podano im pieczonej dorady czy sarniny :)


6. Użyj owoców i warzyw jako elementów dekoracji, bukietów, czy nawet podstawek do winietek. Dzięki temu, ograniczysz liczbę potrzebnych kwiatów i zmniejszysz na nie wydatki w budżecie.


7. Indywidualne menu dla każdego gościa to naprawdę uroczy detal, ale pamiętaj, jeśli zaciskamy pasy, warto poszukać jakieś alternatywy. Weselne menu wypisane na kredowej tablicy oprawionej w gustowną ramę, albo zapisane na starym drewnianym oknie to wspaniała i kreatywna opcja!


8. Świece to tani dodatek, a po zmierzchu potrafią stworzyć niesamowitą aurę i atmosferę. Może zamiast ogromnych ilości kwiatów, warto postawić właśnie na naturalne światło świec?


9. Dobrze rozważ to, gdzie chcesz ograniczyć koszty swojego wesela. Nigdy nie zwątpię w to, że dekoracja to najważniejsza element całego przyjęcia i jest to jedna z tych rzeczy, o których twoi goście nie zapomną na długo po całym ślubnym zamieszaniu. Najważniejsze elementy wystroju to obrusy, oświetlenie, dekoracje stołów, krzesła i ewentualnie pokrowce na krzesła. Nie oznacza to, że musisz na te rzeczy wydać fortunę, ale poszukaj takich, które warte będą zainwestowanych pieniędzy i sprawią, że twoje wesele będzie wyjątkowe.

Oczywiście nie wszystkie z tych pomysłów sama wykorzystam na swoim weselu (na pewno ślubu nie zrobię zimą), ale większość z nich, w taki czy inny sposób pozwoli mi ograniczyć koszty w budżecie. W końcu zdradzę też parę szczegółów jakie będzie to moje wiejskie wesele :) I tak, na dzień dzisiejszy nasze przyjęcie odbędzie się w plenerze (a nie w stodole), będę miała długą suknię (bo wg Michała krótka będzie wyglądała jak sukienka komunijna) oraz zatrudniona zostanie kucharka do przygotowania wybranych przez nas potraw. Goście zasiądą przy dwóch długich stołach na białych drewnianych krzesełkach. Zostanie też przygotowany wiejski Candy Bar oraz strefa odpoczynku na kanapach zrobionych ze snopków siana. Obowiązywać będzie płaskie, wygodne obuwie :) Więcej informacji z biegiem czasu! Pozdrawiam :)

Photo credit:
Jill Thomas, Lisa Lefkowitz, Kim Fox, Wendy Laurel, Gina Cristine Photography, Jose Villa, Marta Locklear, Delbar Moradi, The Nichols, Jill Thomas, Love is a Big Deal, Jennifer Skog, Aaron Delesie, Kurt Boomer, Jose Villa, Matt & Julie Weddings

środa, 27 lutego 2013

Czerwone usta na weselu- trendy 2013

W zeszłym tygodniu pisałam o trendach, które zawojują branżą ślubną w 2013 roku. Jednym z najczęściej wymienianych na zagranicznych blogach były mocno podkreślone usta. Z początku pomyślałam, że krwistoczerwone wargi to dość odważny krok, w szczególności kiedy od paru sezonów dominują w makijażu naturalne, piaskowe odcienie. Mimo wszystko, mi się bardzo takie kontrastowe zestawienie podoba i jestem przekonana, że ta moda także w Polsce na trochę zagości :) A kto boi się czerwieni, może spróbować z wyrazistym różem! 


Pamiętajcie, mocno czerwone usta fantastycznie sprawdzą się na ślubie w stylu vintage, lub glamour, ale nawet na wiejskim weselu są bardzo na miejscu! Nieprzekonane do takiego looku dziewczyny, którym rustykalne przyjęcie kojarzy się ze swobodą i naturalnością zachęcam do przyjrzeniu się wszystkim zdjęciom. Na jednym z nich znalazła się piękna stylizacja, która także was przekona, że czerwone usta mogą być bardzo pożądane na takim weselu. Wystarczy wyposażyć wybranka w czerwoną wesołą muszkę, a sobie wpiąć we włosy polne maki :) Pozdrawiam!

Photo credit:
Anokiart Photography, Jose Villa, The Nichols, Natasia Kremers Photography, Pinterest

poniedziałek, 25 lutego 2013

Pudrowe cukierki czyli delikatne, różowe wesele

Kochani, zapomniałam wam przekazać w niedzielę, że mój ostatni post o pastelowych sukniach Elie Saab był 100 postem na blogu! :) Jestem z tego powodu bardzo podekscytowana, bo to oznacza, że blogowanie jeszcze mi się nie znudziło, a wręcz przeciwnie, nabieram rozpędu. Co prawda bywają dni kiedy nie wiem jakie inspiracje mam wam zaprezentować, ale to bynajmniej nie dlatego, że nie mam pomysłów :) Tych pomysłów jest po prostu za dużo! Codziennie oglądam coraz to piękniejsze suknie, zachwycam się nad ręcznie robionymi dekoracjami i nie mogę wyjść z podziwu dla florystycznych popisów dekoratorów. Postanowiłam więc, wzorem tysięcy innych blogerek, zabawić się w tworzenie inspiracyjnych tablic. Pierwsza z nich, którą przygotowałam dla siebie już jakiś czas temu, zawierała pomysły na moje własne wesele w kolorystyce mięty i bladego różu. ale nie była ona jeszcze zbyt wysokich lotów. Kto mnie zna, doskonale wie, że bardzo lubię różowy kolor, w szczególności ten intensywny wpadający w fuksję, ale lekko pudrowemu różowi też nie mogę się niestety oprzeć. Z tej miłości narodziła się właśnie dzisiejsza tablica :) 


Wiem, że może nie do końca wpisuje się w klimat wiejskiego wesela w stodole, ale starałam się zawrzeć w niej elementy, które bliskie będą także luźnemu, rustykalnemu nastrojowi. Stąd owocowe lody na patyku, różowa lemoniada, pierzaste ogrodowe kwiaty czyli dalie oraz len i gipsówka dla przełamania tej słodyczy :) Mam nadzieję, że Wam się spodoba!

Pozdrawiam! Do usłyszenia :)

Photo credit: Jose Villa, Ryan Ray, ?, Elisabeth Millay, Caroline Tran, Elizabeth Messina, ?, Steve Steinhardt, Gabriel and Carin Photography,

niedziela, 24 lutego 2013

Pastelowe suknie ślubne od Elie Saab

Wydaje mi się, że już kiedyś to mówiłam, ale Elie Saab to mój niekwestionowany numer jeden jeśli chodzi o projektantów sukien. Nigdy nie przywiązuję większej wagi do tego co innego proponuje w nadchodzącym sezonie, ale jego projekty sukien sprawiają, że szczęka opada mi aż do ziemi. Pamiętam jak niezłych kilka lat temu byłam ogromną maniaczką Fashion TV i to właśnie wtedy zakochałam się w jego propozycjach. Piękne, długie, powłóczyste suknie prezentowały się niesamowicie na wysokich modelkach. Absolutnie nieziemskie projekty, które sprawiały, że modelki unosiły się delikatnie nad ziemią. Subtelne materiały, szyfony i koronki powodowały u mnie szybsze bicie serca i zawsze marzyłam o tym, by móc kiedyś ubrać jedną z jego kreacji!


Okej, wracam na ziemię i już zmierzam do sedna :) Parę dni temu trafiłam na projekty czarnych sukien ślubnych i pomyślałam, że nigdy w życiu nie ubrałabym takiego paskudztwa, ale zaczęłam się zastanawiać, czy inne kolory wchodziłyby u mnie w grę oprócz bieli. I w ten sposób przypomniałam sobie o pastelowych sukniach Elie Saab z kolekcji Spring Couture na 2012 rok. Czyste szaleństwo! Jedną z nich prezentowałam już przy okazji miętowych wesel. Natomiast wszystkie fanki Gossip Girl pamiętają cudowną kreację Blair Waldorf, w którą ubrana była swoim ślubie z Chuckiem Bassem w ostatnim odcinku całego serialu :) Tak, to właśnie była suknia Elie Saab. Pod spodem prezentuję więc większość propozycji z tej kolekcji w pięciu dominujących kolorach: żółtym, mięcie, brzoskwini, różu i błękicie. I chociaż wydawałoby się, że nie warto pokazywać już tego co niemodne, bo 2012 rok już dawno za nami, przypominam o tym, że pastele nadal mocno trzymają się wśród czołówki ślubnych trendów na rok 2013, dlatego warto po nie sięgać! Zapraszam na pastelową ucztę dla oczu :)

Tak naprawdę to suknie te nie zostały zaprojektowane jako suknie ślubne :)
Ale moim zdaniem wyjątkowo się do tego nadają!
Wszystkie kreacje wyróżnia pedantyczna dbałość o szczegóły.
Mocno zarysowana talia, podkreślona wąską kokardą.
Duża ilość cekinów i koralików.
Oraz zwiewność tkanin.
Część z sukien jest wyjątkowo mocno zdobiona, inne są bardziej skromne.
Przeważają mocno zaznaczone dekolty.
Ale znajdziemy też suknie z dekoltem w kształcie łódki.
Kreacje z odkrytymi ramionami.
Oraz przepiękne suknie z długim rękawem. To właśnie ta, którą miała na sobie Blair :) 
Arcydzieło!
Suknie kosztują około 25 tysięcy złotych.

Co myślicie o tych propozycjach? Czy któraś z Was zdecydowałaby się na pastelową suknię ślubną, czy stawiacie na bezpieczną biel? Gdyby pojemność mojego portfela była wyjątkowo imponująco, ja wybrałabym którąś z tych kreacji! Ale to raczej na ślub w stylu vintage. Te suknie wypadają trochę za bogato jak na wiejskie wesele :)

Photo credit: http://www.eliesaab.com/

sobota, 23 lutego 2013

Weselne mapki

Kochani, mam nadzieję, że aktywnie spędzacie sobotę! Ja dzisiaj wróciłam z Michałem z krótkiej wycieczki do Pragi. Było bardzo zimno, ale wyposażona w trzy swetry dałam radę i dzielnie zwiedziłam całe miasto pieszo :) Teraz wracam do rzeczywistości z nowym postem. Ostatnio wpadłam przez przypadek na niesamowity weselny detal, który idealnie sprawdzi się jako gadżet na wiejskie przyjęcie :) Chodzi mi o ręcznie rysowane mapki, które możecie dołączyć do zaproszeń, albo wręczyć gościom w dniu przyjazdu na przyjęcie. Na mapkach należy oznaczyć miejsce ceremonii, wesela i hotelu, tak aby goście z łatwością dotarli do kościoła lub USC w którym zostaniecie związani węzłem małżeńskim, a później nie pogubili się szukając resturacji! Warto także takiej mapce dodać personalizacji i oznaczyć miejsce waszej pierwszej randki, zaręczyn, albo innych istotnych dla was lokalizacji w mieście, które wasi goście mogliby odwiedzić. Moim zdaniem, weselne mapki to naprawdę uroczy i prosty sposób na to, aby zaangażować rodzinę w waszą uroczystość. Co wy na to?






Pozdrawiam! xoxo

Photo credit:

środa, 20 lutego 2013

Diy: Jak zrobić kłosa?

Jak już ostatnio pisałam, sploty i warkocze to absolutny ślubny hit 2013 roku. Idealnie nadają się na rustykalne wesele, na wsi, albo w plenerze, ale sprawdzą się także na bardziej stylowych przyjęciach. Pięknie prezentują się także udekorowane świeżymi, pierzastymi kwiatami, albo naturalnymi wiankami. Takie fryzury kocham najbardziej, dlatego poniżej prezentuję wam prosty tutorial jak wykonać kłosa. Szkoda, że sama mam takie krótkie włosy :)



1. Rozczesz włosy i natapiruj je na czubku głowy.
2. Zbierz małą garść włosów na środku głowy i rozdziel ją na dwie części.
3 + 4. Chwyć mały kosmyk włosów z prawej części, przeciągnij go na lewą stronę i połącz z resztą włosów.
5 + 6. Chwyć mały kosmyk włosów z lewej części, przeciągnij go na prawą stronę i połącz z resztą włosów.
7. Kontynuuj splatanie w ten sposób, aż do końca włosów.
8. Zabezpiecz włosy gumką. Kłos wygląda najlepiej lekko potargany. Aby osiągnąć taki efekt, delikatnie poluźnij warkocz. Nie przejmuj się jeśli jakiś kosmyk wypadnie z twojego kłosa. Nada mu to bardziej zawadiackiego i młodzieńczego wyglądu :)

Photo credit:
Jesse of Our Labor of Love // Hair: Alison Brislin // Makeup: Kelly Shew// Source: Oncewed

poniedziałek, 18 lutego 2013

Ślubne trendy 2013: uroda i dekoracje

Kochani, dzisiaj druga część mojego zestawienia najlepszych ślubnych trendów 2013 roku. Tym razem zajmiemy się urodą oraz dekoracjami, dlatego wybrałam dla was pięciu moich faworytów. Kto jeszcze nie poczytał o trendach kolorystycznych oraz tych dominujących pośród sukni ślubnych powinien kliknąć tutaj. Zapraszam do dzielenia się waszymi sugestiami na temat tego, jak wyglądać będą najmodniejsze śluby w 2013 roku :)

1. Warkoczyki i sploty- Chyba każda z was widziała już tysiące zdjęć w internecie fantastycznych, plecionych fryzur. Opanowały one dosłownie całą sieć i może je podziwiać zarówno na czerwonym dywanie jak i na drodze do ołtarza :) Kto się nie zdecyduje na piękne kłosy, powinien pamiętać, że nawet maleńki, luźno pleciony warkoczyk z wdziękiem podkreśli każdą ślubną fryzurę!


2. Wyraziste usta- Chociaż w ślubnych paletach kolorystycznych do łask wróciły neutralne kolory, tak jeśli chodzi o kwestie urody w tym roku wygrywają mocno podkreślone usta i paznokcie. To niezwykłe połączenie białej sukni i czerwonych lub różowych ust może prezentować się naprawdę obłędnie!


3. Artystyczne dekoracje ołtarza- Pożegnaj się z nudnymi dekoracjami ślubów. Młode Pary w 2013 roku w kreatywny sposób podkreślają przestrzeń ceremonii, dodając przyciągające wzrok elementy, takie jak piękne tła, zdobioną drogę do ołtarza i wyszukane altanki.


4. Dekoracje z papieru- Kochacie kwiaty, ale planujecie tani ślub? Ten trend jest właśnie dla was! Papierowe, ręcznie robione kwiaty zakwitają dosłownie wszędzie: począwszy od bukietów i butonierek, aż po szczyty weselnych tortów.


5. Wzorki- W 2013 roku możemy spodziewać się wielkiego comebacku nadruków i wzorów. Wasze serca podbiją wzorzyste bieżniki, papeterie, ślubne halki i obcasy. Figury geometryczne oraz chevron to mój ulubiony dekoracyjny trend!


Photo credit: www.stylemepretty.com

niedziela, 17 lutego 2013

Ślubne trendy na 2013 rok- kolory i suknie

Każdego roku wiele osób prognozuje jakie trendy będą dominować w branży ślubnej, dlatego ja też zdecydowałam się przedstawić wam moich tegorocznych faworytów. Zestawienie zostało stworzone na bazie zapowiedzi zebranych z najlepszych amerykańskich blogów. Dzisiaj podpowiadam po jakie kolory oraz suknie sięgamy w 2013 roku, a jutro zapraszam po tegoroczne inspiracje na fryzury, makijaż oraz dekoracje:) Gotowi na całą listę cudowności? Zaczynamy!

1. Neutralne kolory- Po roku obfitującym w odważne kolory szlachetnych kamieni (fiolet był kolorem 2012 roku), wracamy do tego co naturalne i stonowane. W 2013 roku spodziewajcie się ślubów, w których dominować będą neutralne odcienie kremu, kości słoniowej, piasku i kamieni.


2. Neon- Neonowe kolory pojawiają się w opozycji do tego co naturalne, ale wkraczają na salony z ogromną siłą przebicia! Panny Młode w 2013 roku nie powinny bać się włączania drobnych elektryzujących akcentów kolorystycznych na paznokciach, zaproszeniach lub szpilkach!


3. Pastele- W pastelach jesteśmy zakochani już od dłuższego czasu, ale miłość ta szybko nie przemija, dlatego także w 2013 roku nie zabraknie przygaszonych i pudrowych odcieni różu, brzoskwini, lilii i szałwii! Pastele są bajecznie romantyczne i marzycielskie, dlatego śmiało po nie sięgajcie.


4. Koraliki- Suknie zdobione błyszczącymi paciorkami podbiły już serca panien młodych na całym świecie, bo co jak co, ale większość z nas marzy właśnie o tym, aby tego jedynego dnia, dosłownie błyszczeć :) Ten rok z pewnością należeć będzie do takich projektantek jak Jenny Packham i Badgley Mishka, które od kilku sezonów dostarczają nam niesamowicie zdobione suknie!


5. Prześwitujące dekolty i plecy- Zestawienie trendów na 2013 rok byłoby niepełne bez fantastycznych sukni z imponującymi dekoltami, także tymi na plecach! Jestem pewna, że tak jak ja, dostaniecie bzika na punkcie śmiałych gołych pleców i delikatnych przezroczystości.


Z chęcią poczytam jakie są Wasze kolorystyczne typy! Zapraszam do komentowania. Pozdrawiam :)

Photo credit: www.stylemepretty.com

sobota, 16 lutego 2013

Deska serów w weselnym menu

Kochani, witam po kolejnej, długiej jak dla mnie nieobecności na blogu :) Ostatnio w moim życiu zrobiło się naprawdę szalenie i trudno mi się w tym wszystkim odnaleźć. Ale oczywiście pamiętam o Was i szykuję nowe posty! Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować fajny sposób na urozmaicenie weselnego menu, który nie wymaga wielkich nakładów pieniężnych ani czasowych. Mówię o desce serów, które zdecydowanie wpasowuje się w klimat wiejskich i rustykalnych przyjęć. Do przygotowania takiej deski potrzebujecie oczywiście deskę, ser, coś słodkiego i coś chrupiącego :) Zazwyczaj więc składa się na nią kilka gatunków sera, pieczywo, krakersy, owoce i bakalie, miód i słodkie dżemy. Warto przygotować Waszym gościom wskazówki jakie kombinacje najlepiej ze sobą smakują, na przykład w postaci instrukcji wypisanych na kredowych tablicach. I pamiętajcie, wcale nie musicie kupować drogich holenderskich czy francuskich serów. Idealnie sprawdzą się oscypki i bryndza :)

 Na weselach w stylu francuskiej winnicy szalenie modne stały się ostatnio serowe torty :) Prawdziwa deska serów z przytupem!
Ale zejdźmy na ziemię i spójrzmy jak w prosty sposób możemy przygotować dla naszych gości takie przysmaki!
Zaczynamy od wyboru sera. Ważne, aby każdy z gatunków miał inny smak. Przykładowa deska serów może zawierać np. ser kozi, oscypek, brie, lazur i manchego.
Następnie sery należy pięknie wyeksponować. 
Możemy to zrobić na ceramicznych misach...
drewnianych tacach lub rustykalnych paterach z surowych pni drzewa lub cyny.
Świetnym pomysłem jest także podanie serów na kredowych tablicach, na których możecie wypisać ich nazwy.
Następnie deskę serów należy udekorować rozmaitymi przysmakami.
Warto zadbać o słodkie owoce takie jak winogrona i jeżyny.
Oraz suszone morele, śliwki i figi.
Sery pięknie wyglądać będą także w towarzystwie ziół, rozmarynu i tymianku.
A także idealnie skomponują się z borówkami, truskawkami i orzechami włoskimi.
Oczywiście, w prawdziwej desce serów nie może zabraknąć czegoś chrupkiego czyli świeżego pieczywa, grzanek, lub krakersów.  
 Pamiętajcie też o graficznej oprawie tzn. o opisach poszczególnych gatunków sera. 
Na koniec warto także pamiętać o kieliszku dobrego wina! Niestety, ale tak jak sery to moja miłość, tak jeśli chodzi o wina to w tym już nie jestem specjalistką, więc polecam poczytać w internecie co i jak możemy ze sobą łączyć:)

Mam nadzieję, że spędziłyście cudowne Walentynki :) Pozdrawiam!

Photo credit: www.stylemepretty.com
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...