Kochani, okropnie Was przepraszam za tak długą przerwę na blogu! Złośliwość rzeczy martwych. Komputer odmówił mi posłuszeństwa w zeszłym tygodniu i czuję się jak bez jednej ręki :) Na szczęście mój ukochany przybył dzisiaj z pomocą i zostawił mi swojego laptopa, abym w końcu mogła powrócić do ślubnych klimatów! Tak naprawdę miałam pisać pracę na kulturę, ale nie byłabym bym sobą, gdybym nie napisała czegoś dla Was :) Chcę więc wam dzisiaj pokazać niezwykle naturalny, rustykalny ślub, oszczędny i minimalistyczny zarówno w kolorystyce jak i w dekoracjach. I mimo tego, że kocham kolory, w tym ślubie kompletnie się zakochałam! Zachwyciły mnie luźne warkocze, połączenie bieli i zieleni, wykorzystanie ziół do dekoracji oraz niezwykła sala weselna z drewnianym dachem! Taki ślub to marzenie niejednej Panny Młodej :)
Co mnie urzekło? No pewnie, że urocze fotografie :)
Niezwykły minimalizm tego ślubu powala na kolana. Ta Młoda Para wyszła z założenia, że im mniej tym więcej i to był strzał w dziesiątkę!
Zjawiskowa suknia została wykonana z delikatnego tiulu i wykończona koronką. W pasie przewiązano ją delikatną kokardką. Pan Młody postawił na dżinsowo skórzaną muszkę.
Do dekoracji oraz bukietów wykorzystano przede wszystkim rozmaryn.
Bukiet Panny Młodej to kompletne przeciwieństwo ozdobnych kompozycji. Proste i pięknie!
Druhny, jak przystało na rustykalny ślub, zaprezentowały się w fryzurach z delikatnymi splotami oraz warkoczami. Pamiętajcie, takie uczesanie to hit 2013 roku!
Sukienki druhen to proste kreacje w delikatnym, pudrowym kolorze.
Absolutnie fantastyczna sala weselna, czyli bielony budynek wykończony drewnianymi krokwiami. Z sufitu zwieszono pęki ziół przewiązane białymi kokardami.
Białe krzesełka to absolutna konieczność amerykańskiego ślubu, ale nie zaprzeczycie, że nadają one niezwykłej spójności całej dekoracji.
Do kwiatowych kompozycji oprócz ziół wykorzystano także dmuchawce, czosnek ozdobny oraz sukulenty.
Wszystkie te rośliny choć surowe w swoim charakterze, fantastycznie wpisały się w tę zachowawczą aranżację.
Sala cudo, prawda?
Romantycznie i bezpretensjonalnie. Dla takich ślubów żyję :)
Photo credit:
http://welovepictures.blogspot.com/
Słuchajcie, a co sądzicie o weselu w plenerze? Czy waszym zdaniem wynajęcie takiego https://www.vitabri.pl/namioty-bankietowe namiotu i organizacja przyjęcia pod chmurka to dobry pomysł? Jakie macie zdanie na ten temat? Mnie wydaje się, że latem jest to świetne rozwiązanie
OdpowiedzUsuń