Rower, marshmallow i ślubne sesje

Jeśli lubicie rowery to sesja narzeczeńska z takim gadżetem wydaje się być idealnym rozwiązaniem :) Rower sprawdzi się nie tylko jako element dekoracyjny, ale przede wszystkim wprowadzi do zdjęć trochę charakteru, ruchu i beztroski! Zdjęcia na rowerze wyglądają jakoś tak radośniej i spontaniczniej. Nie ma sztywnych poz i wymuszonych uśmiechów. Jest prawdziwa radość! :)

Jana Williams via SMP

Ja rower bardzo lubię i choć ostatnio nie miałam czasu, by na niego wskoczyć i popedałować w świat to najmilej wspominam właśnie moje rowerowe eskapady. Dwa lata temu na rowerze zjeździłam Szlak Kościołów Drewnianych wokół Puszczy Zielonki, a w tym roku przejechałam prawie cały wielkopolski Szlak Stu Jezior. Marzy mi się jeszcze długa podróż wzdłuż Dunaju i rowerowa wycieczka po Cinque Terre we Włoszech :) Rower więc od zawsze był bliski mojemu sercu chociaż przeżywaliśmy różne trudne chwile :) Skąd dziś takie moje rozrzewnienie nad tym środkiem lokomocji? Wczoraj, razem z Michałem, stwierdziliśmy, że zrobimy coś szalonego. Wspominając właśnie naszą wycieczkę po drewnianych kościołach w czasie której smażyliśmy szaszłyki na ognisku w środku lasu, pojechaliśmy do lasu, rozpaliliśmy ogień i zajadaliśmy się gorącymi piankami marshmallow :) Mam fajnie, co? :) I jakoś pewnie łatwiej Wam teraz zrozumieć czemu mnie nie ma na blogu, skoro tak spędzam wieczory :)

Lindsay B Photography via SMP

Jess+Nate Studios via SMP

Eizabeth Messina via JuneBugWedding

Love to cycle

Erik Ekrotk via SMP

PS. Tak wyglądam na rowerze :)

Do usłyszenia!