Pamiętacie piosenkę Neny o 99 balonikach? Przyznam, że choć nie lubię niemieckiego języka, ta akurat piosenka okropnie mi się podoba :) Za każdym razem jak ją słyszę widzę te 99 baloników lecących w stronę horyzontu, a chyba nie ma osoby, której taki widok by nie ruszył :) Jak to więc możliwe, że balonów na weselach nie znoszę? Po prostu kojarzą mi się one z tanimi i kiczowatymi dekoracjami, których niestety na polskich ślubach od gromu. Nie znoszę serduszek za plecami Młodej Pary, ani balonowych bramek przy wejściu na salę weselną. Zdarzają się też "śmieszne" balonowe figurki Młodych, których też nie potrafię zaakceptować. Czy istnieją więc dekoracje z balonów, które są gustowne i z klasą? Okazuje się, że tak! Co to dużo mówić, sukces tkwi w prostocie i umiarze.
Balony wykorzystać możemy jako niezawodny gadżet w trakcie ślubnej sesji.
Mogą też posłużyć do dekoracji miejsca ceremonii. W tak prosty i tani sposób możecie zastąpić nietrwałe dekoracje z kwiatów.
Można nimi ozdobić także pojazd nowożeńców: samochód, a nawet rower :)
Najpiękniej jednak wyglądają udekorowane nimi sale weselne, stoły i CandyBary. Ale pamiętajcie, granica między tym co stylowe, a kiczowate bywa naprawdę cienka :)
A wy co sądzicie o balonowych dekoracjach? Może macie jakieś inne za lub przeciw? Czekam na opinie i pozdrawiam :)
Fajne te dekoracje, z pomysłem i z klasą! Ja niestety opinię o typowych polskich weselnych dekoracjach mam dokładnie taką samą jak Ty, ale niestety wciąż jest to bardzo powszechne...
OdpowiedzUsuńTe zdjecia podsunely mi zupelnie nowe pomysly! Dziekuje :-)
OdpowiedzUsuńNa balonach nie ma co oszczędzać bo później pękają.
OdpowiedzUsuń