Jeśli uwielbiacie piękne, swobodne śluby to ten z pewnością pokochacie! Ja zakochałam się w nim bez pamięci, bo tak wyglądałaby moja wymarzona sceneria ślubu i wesela :) Jest piękna farma z fantastycznym ogrodem, jest czerwona, drewniana stodoła i jest absolutnie niezwykły bielony domek, który posłużył za tło ceremonii. Dodatkowo oprawa ślubu jest dopracowana w najdrobniejszym szczególe. Najbardziej urzekło mnie jednak wykorzystanie do kwiatowych dekoracji pachnącego groszku. Te kwiaty są bardzo niedoceniane w Polsce, rosną głównie na zapuszczonych ogródkach, a przecież w małych wazonikach, w bukietach i w wiankach wyglądają niesamowicie :) Cudownie wyglądają też dwa małe szkraby, perfekcyjnie wystylizowane w klimacie imprezy :) I wiadomo, Pannie Młodej też nie mam nic do zarzucenia! Nie wiem czemu ma dwie różne suknie, ale w obu wygląda znakomicie :) Ah, kiedy będziemy mogli oglądać takie śluby w Polsce? :)
Photo credit: Jennifer Tai
Świetna sceneria ślubu, wszystko jest idealnie dopasowane :)
OdpowiedzUsuńwszystko ładnie pięknie, ale gości coś mało mają.
OdpowiedzUsuńLubię twój styl.
OdpowiedzUsuń