Nie możesz się zdecydować jaką paletę kolorystyczną wybrać na swoje wesele? Nie wiesz czy lepsza byłaby klasyczna elegancja bieli i czerni, czy wybuchowa mieszanka cytrusowych kolorów? Właściwie to nic już nie wiesz, bo od pomysłów boli Cię głowa? :) Okej, dobra, znam jeden idiotycznie prosty sposób, by w końcu na coś się zdecydować :)
Od niezłych paru miesięcy nasze przygotowanie do ślubu i wesela stały w martwym punkcie. Wszystko dlatego, że nie potrafiłam się zdecydować na kolorystykę wesela! Michał odciął się kompletnie od tak problematycznych aspektów planowania, a ja jak nie mogłam się zdecydować, tak nadal nie mogę :) Każdego dnia wydawało mi się, że już jestem pewna czego chcę, a później stwierdzałam, że chyba wolałabym jednak coś innego. Uwierzcie mi, potrafię być bardzo zdecydowana w sytuacjach, które wymagają szybkiej reakcji, ale jako, że ślub nie zając i mam jeszcze "dużo czasu" to czułam, że decyzja za szybko nie zapadnie :) Nie znaczy to jednak, że cała ta sytuacja mnie straszliwie nie męczyła, wręcz przeciwnie! Myślenie o moim weselu powoli zaczynało doprowadzać mnie do bólu głowy, a lada chwila doprowadziłoby mnie chyba do szaleństwa :)
Pomysłów na kolorystykę miałam naprawdę wiele. Biłam się z myślami co będzie lepsze, bardziej eleganckie, ale rustykalne, co będzie pasowało do sali, do sukni, do zaproszeń, do naszych charakterów. Co będzie stylowe i modne, ale nie kiczowate i zbyt przesłodzone. Właściwie to rozważałam już chyba wszystkie kolory świata!
Też tak macie lub mieliście? To świetnie! Bo to jest właśnie ten jeden idiotycznie prosty sposób, by w końcu wybrać kolorystyczną paletę na wesele. Przychodzi w końcu taki moment, w którym już naprawdę nie wiecie czego chcecie, w którym wszystko już Wam jedno, a jedyna rzecz, o której marzycie to już wiedzieć jaki kolor będzie kolorem przewodnim :) I wtedy właśnie z łatwością wybierzecie paletę :)
Jaka jest moja rada dla wszystkich niezdecydowanych? Przestańcie się spinać! Po prostu usiądźcie na tyłku przed komputerem i przestańcie rozważać wszystkie możliwe za i przeciw każdego koloru. Wybierzcie jeden i już. A na koniec będziecie zadowolone, że wybór już za Wami :) Po tak naprawdę jakikolwiek kolor wybierzecie wasze wesele i tak będzie najpiękniejsze, a Wam będzie dobrze zarówno z pudrowym bukietem jak i tym w intensywnych barwach :)
PS. Pamiętajcie też, że często pierwszy wybór jest najlepszy! Ja w końcu zdecydowałam się na taką kolorystykę, o której marzyłam na samym początku planowania, gdy jeszcze nie znałam daty ślubu :) Dla zainteresowanych tutaj :) Pozdrawiam ciepło i serdecznie! XOXO
Photo credit: Style Me Pretty
Czy to tak naprawdę o kolory w tym wszystkim chodzi ? :) Dużo miłości, a wesele już samo w sobie będzie wyglądało niesamowicie !
OdpowiedzUsuńCo nie zmienia faktu, że kolory pastelowe mają swój uroczy klimat. Świetnie wybrałaś - powodzenia w dalszych przygotowaniach. Suknia jest ?
Wiem, Michał też nie rozumie tego zamieszania wokół kolorów, ale naprawdę trzeba było coś wybrać, aby zbudować wokół tego spójną stylizację :) Sukni niestety nie ma, ale chodzę teraz po salonach póki wyprzedaże są! Może coś się trafi :)
UsuńMo ja też się miotałam, wiedziałam, że nie chcę jednego koloru - tylko paletę barw, więc czerwone buty jakie zawsze chciałam mieć do ślubu nie załatwiały jeszcze sprawy. W końcu poszłam w porę roku - jesień ale nie taka pomarańczowo - żółta, tylko szaro-granatowa z odcieniami czerwieni. Moim zdaniem wyszło super!
OdpowiedzUsuńDużo mam jeszcze do nadrobienia w tym temacie.
OdpowiedzUsuń