Zdecydowanie ostatnie tygodnie nie sprzyjały mi w blogowaniu. Piękna pogoda sprawia, ze człowiek ciągle chciałby leżeć na plaży popijając mrożona lemoniadę i rozkoszując się promieniami słońca, a niestety posty na bloga same się nie napiszą ;) Niewątpliwie dużo o ślubach w czasie wakacji myślę, bo jest to taka pora roku, która dostarcza naprawdę wielu inspiracji. W szczególności tych kwiatowych, bo w ogrodach, na łąkach i oczywiście na giełdzie roślin jest całe mnóstwo :) Najpiękniejsze to chyba białe dalie, które całkowicie skradły moje serce! Przyznać jednak muszę, ze lato to przecież feria barw, więc kolorowe bukiety powinny być numerem jeden na letnich ślubach. Wyraziste połączenia odcieni i faktur to właśnie to co kocham najbardziej :) I takie kwiaty dostałam od Michała klika dni temu na Krymie :) Czy Wasze chłopaki też są takie romantyczne :)?
Polna łąka czyli jestem w kwiatowym niebie.
Piwonie i jaskry- połączenie idealne.
Anemony, hortensje i szafirki.
Maki syberyjskie to kolejna z moich miłości.
Dalie i słodki groszek to aktualnie mój typ numer jeden na nasz ślub :)
Bez i tulipany razem mogą wyglądać obłędnie!
Warto bawić się kolorami i nie bać się odważnych połączeń w ślubnych dekoracjach. Nie ma być przecież nudno, ale pięknie i radośnie! :)