Cieszy mnie to, że coraz więcej par decyduje się na oryginalne winietki na weselnych stołach. Te zwykłe papierowe nabierają oryginalności i polotu dzięki niewielkim nakładom pracy. Wiejskie, albo jak kto woli rustykalne wesela stwarzają bardzo dużo możliwości dekoracyjnych i naprawdę warto z nich korzystać :) Można odwołać się do kolorowych polnych kwiatów, do kwitnących pól rzepaku, do warzywnych ogródków i owocowych sadów :) Można także wykorzystać motyw zwierzątek! Nie trzeba wcale wydawać milionów na winietki z internetowych sklepów. Wystarczy trochę kreatywności :)
Figurki zwierząt
Figurki zwierzątek pomalowane złotym sprejem to jedna z ciekawszych propozycji na wiejskie winietki. Krowy, konie, kozy i owce i elegancka winietkowa farma gotowa :)
Angie Wilson Photography
Angie Wilson Photography
Owoce
Przez żołądek do serca - także w tym przypadku może się sprawdzić to powiedzenie :) Goście będą na pewno zachwyceni gdy zobaczą, że nie witają ich zwykłe papierowe winietki, a piękne koszyczki wypełnione owocami :)
Aaron Delesie Photographer
Aaron Delesie Photographer
Dzwoneczki
Cynowe dzwonki kojarzą mi się przede wszystkim z górami i owcami na halach, ale pasące się krowy leniwie przechadzające się po pastwisku i pobrzękujące dzwonieczkami to dla mnie prawdziwe wspomnienie lata na wsi :)
onelove photography
onelove photography
Warzywa
Motyw farmerskiego lub ogrodowego wesela staje się powoli moim numerem jednej na liście ślubnych hitów :) Dekoracje przygotowane ze starych skrzynek na owoce i dużo, bardzo dużo warzyw i ziół to wesele prawie idealne. Do tego warzywne winietki - cudo :)
Jeremiah and Rachel Photography
Jeremiah and Rachel Photography
Jajka
Czy ktoś z Was pomyślał o jajkach?! Taka dekoracja będzie jak znalazł na wielkanocny stół, ale na prawdziwie wiejskim weselu zrobiłaby nie mniejszą furorę :)
Sarah McKenzie Photography
Sarah McKenzie Photography
Pisanki, albo jaja przepiórcze lub kacze byłyby na pewno fantastycznymi winietkami, ja jednak skłaniam się do tego co wynalazłaś, a najbardziej to mi się podobają mini koszyczki z owocami. zawsze można coś wsunąć w oczekiwaniu na rosół!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie :) Pozdrawiam zajadajac się truskawkami po obiedzie :)
UsuńWarzywa i jajka - o tym bym nie pomyślała ;) A ja nadal szukam winietek idealnych.
OdpowiedzUsuńKurczę... A ja wciąż bym sie chwaliła..
OdpowiedzUsuńU nas były numerki przy stołach z mchu na deseczkach. A przed namiotem lista na jucie na starych drewnianych drzwiach...
Zeby sie pochwalić tym wszystkim musiałabym chyba założyć bloga :D
Soniu zaśmiecam Ci bloga moimi komentarzami ;) przepraszam :)
no co ty! komentarze ogromnie cieszą, zwłaszcza jeśli ktoś miał podobną do mojej wizję ;) możesz zawsze podesłać swoje zdjęcia ;)
UsuńTakie dopracowane to wszystko.
OdpowiedzUsuń