Fantastycznych rustykalnych ślubów oglądam w internecie całe mnóstwo. Ale ślubów glamour które mnie urzekają muszę wypatrywać tygodniami :) Czasami jest dla mnie za bardzo elegancko, za bardzo sztucznie, sztywno i tylko czekam, aż napompowany balonik pęknie. Ślub glamour to przecież nie tylko black and white, kryształy, białe róże i ogromne gorsetowe suknie. Taki ślub jak dzisiaj Wam pokazuję to urzeczywistnienie moich marzeń o przyjęciu doskonałym: eleganckim i wytwornym, ale równocześnie bardzo świeżym i naturalnym :) To swobodna, nie krępująca ruchów suknia w obłędnym pudrowym kolorze, to cudna akwarelowa papeteria, kaligrafowane winietki, wielogatunkowe bukiety i dekoracje kwiatowe, naturalne tkaniny i koronki na stołach, a nawet serowy tort. Takich ślubów można ze świecą szukać, szczególnie w Polsce, ale życzę Wam żebyśmy wszyscy do takich standardów dążyli :)
Photo: Sandoval Studios Photography
Masz bardzo ładne zdjęcia na swoim blogu:)
OdpowiedzUsuńwww.glugo.pl